Pierwsze różowe skrzyneczki w wolskich szkołach
2021-11-22 08:56
Pierwsze skrzyneczki zamontowane zostały w środę w placówce przy ul. Ożarowskiej 69. Nastolatki znajdą w środku bezpłatne środki do higieny osobistej na czas menstruacji. To reakcja na problem, który dotyka kobiet w całej Polsce.
– Z dostępnych badań wynika, że 39 proc. kobiet z ubogich domów musiało zrezygnować z zakupu środków higienicznych na rzecz innych domowych wydatków, 4 proc. kobiet w Polsce nie miało pieniędzy na ich zakup, a zaledwie 1 proc. z nich zgłosiło się do jakiejś fundacji lub MOPS-u o pomoc w tej sprawie – mówi Urszula Kęcik-Staniszewska, radna i pomysłodawczyni wprowadzenia takiego rozwiązania w dzielnicy. – Ten 1 proc. to jasny sygnał, że menstruacja to nadal temat tabu. Aby go przełamać i zapobiec narastaniu problemu, skierowałam interpelację z prośbą o zamontowanie w szkołach różowych skrzyneczek – dodaje.
Urząd Dzielnicy Wola zdecydował się na realizację projektu, który w całej Polsce zainicjowała fundacja „Różowa skrzyneczka”. By obejrzeć montaż pierwszego pojemnika na Woli, władze dzielnicy zaprosiły Renatę Niewitecką, wolską radną Warszawy, która zaproponowała wdrażanie programu w mieście.
Bezpieczny dostęp do rzetelnej wiedzy
W każdej z trzech wolskich szkół zawisną dwie skrzyneczki dostępne dla dziewcząt, które znajdą w środku bezpłatne tampony i podpaski. Pojemniki trafią do Szkoły Podstawowej nr 148 im. Hugona Kołłątaja, SP nr 132 im. Sandora Petofiego oraz SP nr 234 im. Juliana Tuwima. Poza tym w placówkach odbyły się już spotkania online położnych ze Szpitala Specjalistycznego św. Zofii z rodzicami, a teraz zajęcia odbywają dziewczęta z klas 4–8, których rodzice wyrazili pisemną zgodę na udział w programie.
– Położne rozmawiają z najmłodszymi, a także z ich rodzicami, na tematy związane z miesiączką, m.in. jak radzić sobie z bólem i odpowiednio dbać o higienę osobistą w tym niekomfortowym czasie – mówi Grażyna Orzechowska-Mikulska, zastępczyni burmistrza. – Spotkania informacyjno-edukacyjne mają także na celu budowanie akceptacji środowiska szkolnego dla tego projektu – dodaje.
Odczarować tabu menstruacyjne
W pierwszym etapie zajęcia skierowane są dla dziewcząt, ale władze dzielnicy już dziś myślą o rozszerzeniu programu dla chłopców.
– Każdy z nich może kiedyś zostać mężem, ojcem lub jednym i drugim. Dlatego uważam, że powinien posiadać odpowiednią wiedzę w tym zakresie – mówi burmistrz Krzysztof Strzałkowski.
Dlaczego to tak ważne?
– Spotkania dla chłopców byłyby formą poszerzenia edukacji o zdrowiu i dojrzewaniu poza zakres wiadomości uzyskanych w szkole. Obecnie najczęstszym źródłem informacji, z którego korzystają nastolatki, stał się Internet, którego zaletą jest anonimowość i dostęp do nieograniczonych zasobów wiedzy – niestety często niesprawdzonej i udostępnianej przez osoby nieposiadające odpowiedniego wykształcenia, doświadczenia i kwalifikacji. Warto więc zapewnić dorastającym chłopcom dostęp do rzetelnych wiadomości, prezentowanych z punktu widzenia profesjonalistów – medyków – wyjaśnia Joanna Kusy, kierownik Ośrodka Edukacji w szpitalu św. Zofii. – Spotkania mogłyby odbywać się w klasach IV-VIII, w grupach, podobnie jak w przypadku spotkań dla dziewcząt, niekoedukacyjnych. Tematyka zajęć dla chłopców powinna obejmować zagadnienia związane ze zdrowiem (m.in. dojrzewanie, zmiany w wyglądzie, zmiany hormonalne), kształtowaniem prawidłowych codziennych nawyków oraz edukacją dotyczącą najważniejszych badań profilaktycznych. Jeśli pojawiłoby się zainteresowanie, w starszych wiekowo klasach można podjąć również tematy dotyczące fizjologii dziewcząt, aby „odczarować” wśród chłopców tematy, które dotyczą przecież połowy populacji – dodaje.